Dr n. med. Agata Mitera zawiązana jest z Katedrą Polityki Zdrowia Publicznego na Wydziale Zdrowia Publicznego w Bytomiu. Na co dzień zajmuje się dydaktyką, ale docelowo zamierza zostać certyfikowaną terapeutką.
Dietetyczka ,oprócz dbałości o smakowite i pełnowartościowe posiłki, zwraca uwagę na bajkowe, atrakcyjne kompozycje na talerzu. Food Art. – to pasja dr Mitery.
Jak sama podkreśla tworzenie wesołych postaci z kreskówek to powrót do dzieciństwa, ale także sposób na nawet największych niejadków! Dzieci uwielbiają takie zabawy, a potem chętnie zjadają to co zrobiły. Jest to świetny sposób żeby wprowadzić do diety dziecka nowości, więcej warzy i owoców.
- Food artem zaczęłam interesować się na początku pandemii. Odkryłam, że zdrowy talerz wcale nie musi być nudny, ale kolorowy ale także bajkowy – mówi dr Mitera. I dodaje: - Food art to rodzaj sztuki, której celem jest przygotowanie atrakcyjnej wizualnie kompozycji wykonanej z produktów spożywczych.
Łososiowy tygrysek, makaronowa Pippi Langstrumpf czy owocowy Kubuś Puchatek
Food art można podzielić na food art dla dzieci (smaczny i całkowicie jadalny) oraz taki, gdzie najważniejszy jest wygląd talerza. Prawdopodobnie pochodzi od japońskiego bento dokładnie od kyaraben zwane też (charaben lub charabento), czyli układanie potrawy tak, aby jedzenie coś przedstawiało.
- Nie ma zasad, każdy musi się tego nauczyć sam, wymyślić sobie swoją technikę. Tylko bento ma określone zasady i techniki. Ja się uczyłam rok, ale jestem osobą kompletnie pozbawioną zdolności plastycznych – śmieje się dr Mitera i podkreśla, że tylko na serze umie rysować, czego absolutnie nie potrafi przełożyć na kartkę papieru.
Food Art to wspaniała zabawa i niesamowita odskocznia od codzienności. Nie ma określonych ram czasowych. Przygotowanie kompozycji może zająć nawet do 8. godzin!
Inne nazwy Food Artu to Bento Art lub Kawaii Bento. Róznica polega na tym, że tematyka food artu jest dowolna a bento nie
Czy Food Art powinien kojarzyć się wyłącznie ze zdrowymi składnikami? - Food art to obraz, postać. Wykonana z produktów jadalnych, ale mogą być one surowe np. makaron, ryż albo mogą być tak połączone, że są niesmaczne i wcale nie musi się on nadawać do zjedzenia. W food arcie nie chodzi o „jadalność” tylko o efekt końcowy! – wyjaśnia dietetyczka. I dodaje:- Bento kojarzy się ze zdrowym talerzem a food art to nie tylko bento.
Mimo sporego doświadczenia dr Mitera mówi, że i jej się zdarza mieć problemy z odtworzeniem najczęściej portretów, śmieje się, że tylko Minionki są łatwe do skomponowania.
Dla uatrakcyjnienia i odwzorowania rzeczywistych postaci używa barwników naturalnych. Jednak przed pracami warto sobie określić, czy ma to być food art wycinany, klejony czy np. tylko z owoców itp. Bo efekt końcowy, jaki chcemy osiągnąć determinuje dobór produktów.
Prace dr Agaty Mitery możecie obejrzeć na jej instagramowym koncie https://www.instagram.com/agatacutefood/
Smacznej lektury!
Dane wysyłającego:
Patrycja Matusińska
