Dr hab. n. med. Krzysztof Krysta, prof. SUM, pracuje w Katedrze i Klinice Rehabilitacji Psychiatrycznej, efektywnie łącząc zainteresowania kliniczne z naukowymi. Praca badawcza profesora skupia się na zagadnieniach związanych z zaburzeniami hormonalnymi, metabolicznymi i immunologicznymi w schizofrenii oraz ich wpływem na funkcje poznawcze. Angażuje się również w innowacyjne projekty badawcze, wykorzystując nowoczesne technologie w rehabilitacji pacjentów z zespołem Downa.
- Jestem członkiem międzynarodowego projektu europejskiego, dotyczącego nowoczesnych metod rehabilitacji i budowania relacji z pacjentami ze spektrum autyzmu – wyjaśnia prof. Krysta i dodaje: - Przygotowuję się także do udziału w nowym projekcie, mającym na celu zbadanie chorób współwystępujących u osób z niepełnosprawnością intelektualną. Chociaż do tej pory nie badałem wpływu tradycyjnej muzyki na zdrowie psychiczne, to jest to jedno z moich zawodowych marzeń.
Zainteresowania profesora Krysty tradycyjną kulturą i muzyką ludową pojawiły się wiele lat temu. Ale uczestniczył głównie jako widz festiwali folklorystycznych. Jednak od około 7. lat temu postanowił zaangażować się już w muzyczną kulturę ludową na serio. - Początkowo brałem udział w warsztatach muzyki tradycyjnej, organizowanych przez „Kapelę Fedaków” , specjalizującą się w tradycyjnej muzyce polskiej, głównie śląskiej. A co najciekawsze, członkowie zespołu są moimi sąsiadami, mieszkającymi w pobliżu szpitala GCM w Ochojcu, gdzie pracuję. Także m.in. z tego powodu czujemy wyjątkową więź – wyjaśnia naukowiec.
Śpiew tradycyjny zrodził się dzięki Fundacji OVO z Wrocławia, organizującej warsztaty śpiewu tradycyjnego, w których uczestniczył wielokrotnie. To muzyczne doświadczenie zainspirowały go i kilka innych osób do regularnych spotkań i wspólnego śpiewania, co zaowocowało powstaniem zespołu „Katovoda”.
Nazwa zespołu jest intrygująca, dlatego warto wyjaśnić, że pochodzi ona z języka bułgarskiego i oznacza 'jak woda' (chociaż nam pewnie bardziej kojarzy się z Katowicami). Pięcioosobowy zespół od około 2 lat występuje w wielu regionalnych wydarzeniach przed szeroką publicznością m.in. na Jarmarku na Nikiszu w Katowicach, w Pałacu Kawalera w Świerklańcu oraz na koncercie dla Schroniska Leśnego w Mikołowie, a także na rzecz Hospicjum Cordis.
Poza muzykowaniem z zespołem, jako były przewodniczący oddziału śląskiego Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, przez 6 lat inicjowałem potańcówki folkowe dla psychiatrów – mówi prof. Krysta. I tłumaczy: - Tradycja ta trwa do dzisiaj, a do tańca gra wspomniana wcześniej „Kapela Fedaków”. W związku z tym „Katovoda” planuje zorganizować podobne spotkania z muzyka tradycyjną dla pracowników GCM w Ochojcu. Chcemy podzielić się z moimi koleżankami i kolegami z pracy naszą pasją, przekazać im poprzez taniec i muzykę kawałek „naszego świata po godzinach” – dodaje prof. Krysta.
Ostatni występ zespołu „Katovoda” odbył się 14 stycznia 2024 roku w Dolnym Kościele parafii św. Barbary w Bytomiu. Jest to miejsce spotkań ukraińskiej społeczności grekokatolickiej z okolic Bytomia.
- Uważam, że w życiu każdego człowieka ważne jest posiadanie własnego hobby i pasji, które pozwalają na oderwanie się od codziennego stresu i rozwijanie różnych sfer osobowości. Wśród kolegów psychiatrów wielu realizuje swoje pasje poprzez muzykę, malowanie, pisanie wierszy czy fotografowanie. Te pasje stanowią ważne uzupełnienie i odskocznię od pracy. Osobom, które chciałyby rozwijać swoje pasje, ale nie potrafią się do tego zmotywować, chcę doradzić, aby nie wierzyły w mity, że jest już za późno, czy że trzeba było zacząć wcześniej. Na przykład w przypadku muzyki, gry na instrumentach, nie zgadzam się z mitem, że należy zaczynać w dzieciństwie. Ja zacząłem grać na akordeonie w wieku 50 lat i krok po kroku robię zadowalające postępy. Dzięki temu mogę między innymi zagrać kolędy dla pacjentów naszego oddziału i grać na spotkaniach towarzyskich – zachęca profesor.
Dane Wysyłającego:
Agata Pustułka
